Fragment rozmowy z Barbarą i Janem o domku na ich działce.
Barbara: Kupiliśmy tę działkę, jakieś 26 lat temu. Stał tu taki mały domek, ale mąż zbudował nasz, a ten rozebraliśmy. Obok działkę miała moja mama, a potem siostra.
Jan: Budowałem ten domek sam według własnego projektu i tego co było pod ręką. Ludzie się śmiali, że buduje szalet. Rzeczywiście on trochę wyglądał jak taka kurna chata. Potem doszedł taras.
Barbara: Czasem zostawaliśmy tu na noc. Właściwie wszystko tu jest – kuchnia, mała toaleta, nawet koza. Teraz nie można palić, ale kiedyś było inaczej. Dostaliśmy ją na 35 rocznicę ślubu od mojego syna. Za kilka dni obchodzimy 55 rocznicę.
Pełny wywiad z Ożarowskimi: Kto nie kompostuje, ten na działkę nie zasługuje