Czym jest jakość życia w mieście i po co mamy się jej przyglądać? Czy sprawiedliwość przestrzenna, może być dystrybuowana w każdej części Warszawy i dla wszystkich po równo? Czy ogrody działkowe mogą być odpowiedzią na potrzeby lokalnych społeczności i jednocześnie współtworzyć nowoczesną i policentryczną Warszawę?
W miastach przyszłości PKB nie będzie już wyznacznikiem rozwoju, ale poziom jakości życia mieszkańców i mieszkanek. Na taki poziom może wpływać między innymi łatwy dostęp do terenów zielonych np. parków, ogrodów, lasów, bulwarów, łąk. Wzrost dostępności do lokalnej zieleni ma znaczący wpływ na regenerację psychologiczną, a zieleń w zasięgu spaceru powinna być prawem wszystkich mieszkańców i mieszkanek.
Nowe Studium ma na celu projektowanie Warszawy policentrycznej, kształtującej lokalne i silne ośrodki, z równym dostępem do usług i zieleni niezależnie od tego, gdzie się mieszka. Planowanie powinno odbywać się przy uwzględnieniu całego spektrum grup społecznych, pochylając się nad tymi najmniej uprzywilejowanymi. I tu pojawiają się ogrody działkowe jako element „zastany”, z którym trzeba się mądrze obejść przy planowaniu przestrzennym. Rozbudowana infrastruktura ogrodów działkowych to zielone wyspy w mieście, zajmujące powierzchnię ponad 1000 hektarów. Ich udostępnienie ułatwiłoby połączenie różnych obszarów zielonych w mieście, zapewniając większą dostępność do naturalnych przestrzeni szerszej grupie mieszkańców i mieszkanek.
W mieście przyszłości, gdzie presja na grunty jest coraz większa, demokratyczne wykorzystanie ogrodów może zapewnić doskonałe warunki dla większej sprawiedliwości społecznej i przestrzennej. To może bezpośrednio wpłynąć na poziom życia każdego z nas. Jednak bez mądrego wykorzystania narzędzi przestrzennych, prawnych czy finansowych, trudno będzie zapewnić zrównoważony rozwój w mieście policentrycznym.
Powyższy diagram prezentuje liczbę wniosków do Nowego Studium. Prawie 60% z ok. 25 tysięcy to wnioski dotyczące zieleni działkowej.
Waszyngtona/Kinowa, zdjęcie archiwalne