Nasz domek kiedyś wyglądał trochę inaczej. Nasza altanka i ta na działce obok są dwiema altankami bliźniaczymi. Teraz wyglądają inaczej bo my powiększyliśmy dach, który wcześniej kończył się tutaj na tej belce. Jak padało, to nie było gdzie usiąść. Teraz jak pada śnieg albo deszcz to możemy korzystać z domku. Złożyliśmy rynnę, żeby wodę zbierać i trochę tu otworzyliśmy przestrzeń, bo była ciasna. Pomalowaliśmy domek na kolor brązowy. Poza tym staram się mieć tu porządek. W związku z tym, że mamy tak blisko dom, nie mam potrzeby posiadania większej altany.
Teoretycznie to łóżko w środku domku można rozłożyć. Krzesła są wystawione na zewnątrz, czajnik jest, kwiaty też wystawiamy na zewnątrz. Można tutaj nawet coś ugotować, ale płytkę grzewczą i kawiarkę już zaniosłam do piwnicy. A tutaj jest wejście do piwnicy, która jest dosyć wysoka, bo ja spokojnie tam staje.
Można tutaj nawet coś ugotować
29 08 2016