Działkowcy w pandemii

31 marca zostały wprowadzone kolejne ograniczenia sanitarne, mające zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Postanowiono wtedy zamknąć miejskie tereny zielone, w szczególności: parki, zieleńce, promenady, bulwary, ogrody botaniczne, zoologiczne, jordanowskie, a także plaże. Jedynymi terenami tzw. zielonymi, które nie zostały całkowicie zamknięte, były Rodzinne Ogrody Działkowe. W świetle ograniczeń z 31 marca pobyt na działce ROD był legalny (wyłącznie dla działkowców i rodzin). Wynika to z tego, że tereny działkowe nie są uznane za tereny zieleni publicznej. Przypominając, w samej Warszawie mamy 152 ogrody, o łącznej liczbie 26 tys. działek, używanych przez ok. 50 – 60 tys. działkowców. Działkowcy stali się tymi szczęśliwcami, którym nie odebrano prawa do aktywnego przebywania na świeżym powietrzu.

Oto kilka mini-portretów działkowców i działkowiczek z warszawskich ogrodów działkowych, którzy zmierzyli się z zagadnieniem „działka w pandemii” i odpowiedzieli na pytanie „Co mi daje działka w tym szczególnym czasie”. Zachęcamy do przesyłania swoich portretów lub zdjęć działki oraz krótkiej refleksji na temat roli swojego ogródka działkowego w tych pandemicznych czasach.

3
3
3
3
3
3